Jeśli spojrzeć dziś na niemiecką gospodarkę, niemal niemożliwe jest oddzielenie ostatnich pięciu lat. Był to łańcuch wydarzeń, które nakładały się na siebie, wzmacniały, a w niektórych przypadkach blokowały. Punktem wyjścia był rok 2020 - rok, w którym pandemia za jednym zamachem zatrzymała życie publiczne, łańcuchy dostaw i całe branże. Wiele firm musiało zostać zamkniętych, przerwano produkcję i zapewniono pomoc rządową, aby zapobiec całkowitemu załamaniu gospodarki w krótkim okresie.
Jednak to, co wydawało się wówczas tymczasową, wyjątkową sytuacją, przerodziło się w coś większego: Konsekwencje podjętych wówczas decyzji do dziś wpływają na codzienne życie przedsiębiorców, osób samozatrudnionych i pracowników. Każdy, kto wtedy myślał, że po kilku miesiącach wszystko będzie „jak dawniej“, może teraz zobaczyć, że wiele rzeczy zmieniło się na stałe.